Dawno, dawno temu, było sobie królestwo Króla Maciusia I.  Miał on wielu rycerzy, lecz jeden Artur, był najlepszy z najlepszych. Żył w tym miasteczku (a może to była wieś) kowal Bolek, który wyrabiał wspaniałe miecze. Któregoś razu wykuł tak wspaniały miecz, że król w obawie przed skopiowaniem go kazał nieszczęsnego kowala zabić.

-Arturze, zabij Bolka, naszego kowala- rozkazał król.

 -Nie mogę tego zrobić, panie!- przeciwstawił się Artur, gdyż rycerz był jego najlepszym kompanem.

-Albo zginie on, albo ty!- powiedział Maciuś, ze zgrozą, a zarazem smutkiem i obawą przed utratą rycerza.

-Wolę zginąć za najlepszego przyjaciela- odpowiedział Artur drżącym głosem.

-Więc zginiesz jutro o świcie- powiedział król ze łzami w oczach. Artur był jego najlepszym rycerzem, Maciuś bał się, że królestwo bez niego upadnie. A było to w tamtych czasach królestwo największe na świecie. Strażnicy zaprowadzili Artura do lochów, niechętnie, lecz bali się sprzeciwić królowi. Tam rycerz przeczekał całą noc. W tym czasie wszyscy mieszkańcy modlili się za niego w kaplicy. Rankiem wszyscy zebrali się placu katowskim, płacząc nad losem biednego Artura. Az przyszedł straszny poranek. Król wychylając się rzez okno pałacowej sypialni wykrzyczał:

Przed egzekucją pisarz nadworny przeczyta  arcydzieło, napisał je dla tych, którzy sprzeciwią się moim rozkazom!

Rozkaz pana jest święty

Ten, kto nie wykona ten ścięty!

Stryczek, topór, szubienica

Czy to chłop jest czy dziewica.

Noc w lochu spędzona

Klatka robactwem zarojona.

Rankiem przy wschodzie słońca

Dojdzie do jego życia końca.

Honor sługi splamiony,

A kat wynagrodzony.

Bo pan wiernym bogactwa przysposobi,

A zdrajcom głowy kroi.

Bo wiernych czeka sprawiedliwość

Za bezwarunkową panu miłość!

 

 

-Egzekucja niech nastąpi!- Krzyknął Król i tym rozkazem ostatecznie skończył żywot najlepszego rycerza królestwa.

Bez Artura królestwo upadło, a mieszkańcy zbuntowali się przeciw złemu Maciusiowi I.

 

Ku przestrodze na lekcji polskiego napisali uczniowie 1c : Tomasz Beneś, Bartek Jarocki