- 2012 Otrzęsiny uczniów Gimnazjum
- Piknik u Hrabiego
- Piknik w Borowej
- POWIEŚĆ
- Reporterzy donoszą...
- NIECODZIENNA LEKCJA
- Wrażenia z kastingu do serialu
- Pożegnanie
- Markiz de Sade
- Uwaga!
- Kronika Rodzinna Dolnoślązaka
- Wspomnienie z boskiej Japonii Karolny Perliceusz.
- Lekcja klasy 2c
- Mikołajki 2009
- Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza.
- 2010_10_28_Moje czasy szkolne- Marta Wróbel
- 20 lat wspólnie
- Lekcje klasy 1c 2011/2012
Pożegnanie
ZLG w Długołęce żegna Tadeusza Szymkowa
W sobotę rano (10 stycznia) zmarł aktor, Tadeusz Szymków. Pozostanie w pamięci uczniów naszej szkoły taki, jaki był: pogodny, luzacki, przyjazny. Otwarty i naturalny, co zresztą widać w tekście Pauliny Gorgos ( nieprzeciętnej absolwentki naszej szkoły) wspominającym jego niezapomniane odwiedziny w szkole w Długołęce.
-Panie Tadeuszu, co Pan wyrabia z Agatą Skowrońską w “Wiśniowym Sadzie”? To było moje pierwsze pytanie (przecież nie można być obojętnym wobec słów: “Mój pączusiu"), na które aktor zareagował charakterystycznym dla niego wybuchem śmiechu. Tadeusz Szymków pojawił się 10 minut przed czasem (co dla aktora jest nie lada wyczynem). Został zidentyfikowany (pomimo ciemnych okularów i czapeczki) już przy schodach przez etatowego widza Polsatu (Pawła Ilasza). Aktor, pomimo mało optymistycznej wizji świata artystycznego, został bardzo pozytywnie odebrany przez wszystkich uczestników spotkania. Stwierdził, że w dzisiejszych czasach liczą się przede wszystkim układy i szczęście. Aktor musi (jeśli chce żyć godnie) grać w serialach (“Świat według Kiepskich") i programach kryminalnych (Telewizyjne biuro śledcze).
Zachowywał się nadzwyczaj swobodnie, palił często gęsto i przeklinał, co nam zupełnie nie przeszkadzało, bowiem wszyscy doskonale znamy “te" wyrazy. Fenomenalnie parodiował Igora Przegrodzkiego, który ma manię na punkcie butów. Zdradził również najbliższe plany, związane z przyjacielem Cezarym Harasimowiczem (najpopularniejszy polski reżyser) i jego Sierotką Marysią (Kinga Preiss) najnowszą animowaną produkcją filmową. Udział w tym przedsięwzięciu bierze również były uczeń naszej szkoły, Tomek Przydatek, który graficznie tworzy animowanych bohaterów. Tak zaczęła się poważna sprawa z krasnoludkami. Chwilowo jednak projekt nie może zostać zrealizowany, bowiem brakuje na to... pieniędzy.
Tadeusz Szymków już nie odwiedzi naszej szkoły, te odwiedziny nie są już możliwe. A w naszej pamięci pozostanie sympatyczny, mądry, wielki.