- 2012 Otrzęsiny uczniów Gimnazjum
- Piknik u Hrabiego
- Piknik w Borowej
- POWIEŚĆ
- Reporterzy donoszą...
- NIECODZIENNA LEKCJA
- Wrażenia z kastingu do serialu
- Pożegnanie
- Markiz de Sade
- Uwaga!
- Kronika Rodzinna Dolnoślązaka
- Wspomnienie z boskiej Japonii Karolny Perliceusz.
- Lekcja klasy 2c
- Mikołajki 2009
- Od muzyki piękniejsza jest tylko cisza.
- 2010_10_28_Moje czasy szkolne- Marta Wróbel
- 20 lat wspólnie
- Lekcje klasy 1c 2011/2012
Markiz de Sade
19 grudnia 2008 roku wybrałyśmy się na Uniwersytet Wrocławski, by wysłuchać wykładu o Markizie de Sade. Kiedy dojechałyśmy na miejsce i znalazłyśmy salę, w której miał odbyć się wykład, byłyśmy zaskoczone. Spotkałyśmy wiele inteligentnie wyglądających osób. Gdy wszyscy zajęli już miejsca, przedstawiono nam profesora Bogdana Banasiaka, wybitnego znawcę twórczości pisarza.
Profesor rozpoczął swój wykład od wytłumaczenia pojęcia libertynizmu, postawy sprzecznej do katolicko – feudalnej idei życia. Markiz w swoich dziełach ukazywał głównie postacie libertynów, którzy kwestionowali zasady samozachowawcze. Wykładowca niewątpliwie bronił Markiza i jego dzieła, mówiąc, że wszystkie utwory są oparte przede wszystkim na silnej podstawie filozoficznej. Zdaniem profesora Banasiaka istnieje podobieństwo pomiędzy filozofią Friedricha Nietzschego a sposobem myślenia de Sade.
Pewnie chodzi o przekraczanie granic i ustanawianie własnej moralności. Pisarz ten porusza czytelnika i atakuje jego umysł. Trzeba jednak zauważyć, że de Sade pisał wyłącznie dla siebie. Nie potrzebował uznania ze strony drugiego człowieka. Markiz w swoich książkach próbował budować swoją wizję człowieka. Wykazywał na przykład rozbieżność między umysłowością kobiety i mężczyzny. Starał się połączyć erotykę z filozofią. Erotyka pełniła rolę „krzywego lustra”, które ukazywało prawdziwe poczynania ludzi. Autor dopisywał do tego jedynie ideologię. Zaczęto więc postrzegać go jako szaleńca i mordercę i zamknięto do więzienia na 28 lat.
Podczas wykładu została poruszona również sprawa natury, od której człowiek jest niewątpliwie zależny. Według wykładowcy Markiz ukazał ją przede wszystkim jako chaos. A dzieje się tak za sprawą rozkoszy. Rozkosz jednak nie dotyczyła seksualności, a jedynie bólu lub śmierci.Celem wykładu było zastanowienie się nad tym, czy de Sade jest ponadczasowy. Profesor wykazał, że twórczość Markiza nie odbiega od rzeczywistość, wręcz przeciwnie, odzwierciedla dokładnie ludzi i ich działania. Po wykładzie nadszedł czas na pytania ze strony studentów. Dotyczyły one głównie postaci libertynów, które budziły wiele kontrowersje. Głównie pytano o ich spojrzenie na świat i o to, skąd w nich tyle brutalności.
Po zakończonym wykładzie poprosiłyśmy profesora o autograf i wspólne zdjęcie.
Paulina Skomra
Alina Borowska
Małgorzata Gałdzińska
Kl. II A LO